Czy cenimy swoje życie? Czy cenimy każdy dzień, jaki jest nam dany, tak jak byłby ostatnim dniem w naszym życiu? I co to w ogóle oznacza: cenić swoje życie? 

Dla mnie cenić życie to innymi słowy żyć świadomie, tak abym wieczorem mogła sobie bez problemu przypomnieć i podsumować czynności, które wykonywałam. Ale też wiedzieć, po co to robiłam. 

Jest taka technika stosowana w Coachingu: Koło życia. Rysując je i wpisując ważne aspekty mojego życia, jak praca, rodzina, przyjaciele, zdrowie, hobby, jednocześnie zadaję sobie pytanie, które z tych obszarów są bardziej, a które mniej ważne. A potem kluczowe pytanie, czy tym bardziej ważnym poświęcam więcej czasu ? Otóż często, niestety tak nie jest. 

Budzi to w nas poczucie frustracji, braku spełnienia, rozczarowania. Gdzieś w głębi duszy czujemy, że coś jest nie tak. Ale nie do końca potrafimy zrozumieć, co się dzieje, i dlaczego. Oraz jak to zmienić. 

Jak już uświadomimy sobie, jak chcę zarządzać swym Kołem życia, wówczas wyznaczam sobie cel: że czegoś będę robić więcej, a czegoś mniej. I świetnie! Warto mieć w życiu cel. A dlaczego ? 

Posiadanie celu sprawia, że struktura naszego dnia, tygodnia, miesiąca robi się bardziej klarowna. Każdego dnia tak układam sobie plan i wplatam istotne dla siebie czynności, które są dla mnie priorytetowe i przybliżają mnie do realizacji mojego celu. 

Kluczowe pytanie, jakie mnie wówczas prowadzi to: „W jaki sposób dzisiejszy dzień przybliżył mnie do realizacji mojego celu?” I wtedy łatwo sobie na to pytanie odpowiedzieć. Zerojedynkowo: tak lub nie. Proste. Jeżeli chcę świetnie nauczyć się j. angielskiego lub może chcę więcej czasu spędzać z rodziną – wówczas każdego wieczora zadaje sobie proste pytanie: jak dzisiejszy dzień przybliżył mnie do tego celu. Czy poznałam choć jedno nowe słówko lub czy zaplanowałam choć jedną wspólną czynność z rodziną jak spacer, czy szachy? Jeśli tak – mam poczucie satysfakcji, sensu i przybliżania się do celu. Jeśli nie – frustracja może się pojawić a osiągnięcie celu z kolei oddalić. 

Posiadanie celu jest jak skupienie soczewki w jednym punkcie: sprawiamy, że nasza energia nie jest rozproszona na sto różnych żarówek, ale jest skupiona w jednym punkcie, jak laser Mistrza Obi-Wan Kenobi z Gwiezdnych Wojen. I wówczas posiada największą moc. Wykonam jedną czynność ale dla mnie ważną. To czasem lepsze niż dziesięć czynności ale niezbyt istotnych. 

Życie z celem ma sens, gdyż wówczas wykorzystujemy swoją energię życiową z większym szacunkiem i zarządzamy nią świadomie, tak, aby każdy dzień skutecznie przybliżał nas do realizacji naszego celu i poczucia spełnienia.